To było w lutym, gdy cały stan Kentucky pokrywała warstwa śniegu i lodu, a temperatury spadły mocno poniżej zera. Wtedy właśnie pewni bracia w różnych stanach połączyli siły, by uratować dom opieki w Louisville.
„Mój zespół właśnie rozładowywał samolot, gdy otrzymałem SMS-a od brata z informacją o krytycznej przesyłce medycznej z Tennessee” – powiedział Thomas „Anderson” Rushing, kierownik rampy Next Day Air.
Jego starszy brat, William „Preston” Rushing, jest kierownikiem ds. operacji sprzedaży UPS w Nashville.
„Rozwiązujemy problemy z wysyłką dla klientów” – powiedział Preston. „Gdy dowiedziałem się, że ta krytyczna przesyłka z Knoxville do Louisville może nie dotrzeć do celu, stwierdziłem, że musimy coś zrobić”.
We współpracy z kierownictwem Worldport braciom udało się znaleźć ten lot i odebrać przesyłkę. Anderson osobiście dostarczył leki jeszcze tego samego ranka.
„Klient był zaskoczony, gdy zobaczył, że przyjechałem normalnym samochodem, i to w sobotę rano” – mówi. „Uznałem, że tak wypada zrobić”.
John Rushing, 34-letni weteran UPS, wtedy jeszcze spał.
„Dowiedziałem się o tym od Andersona następnego dnia” – powiedział ich tata, który jest dyrektorem zarządzającym ds. sprzedaży w Ohio Valley District w Louisville. „Zrobili to, zanim ich ojciec wstał z łóżka”.
John był dumny z ich zachowania, ale nie zaskoczony. Chęć dawania z siebie wszystkiego dla klientów to nasza cecha rodzinna.
„Każda przesyłka się liczy. Klienci nadają paczki usługą Next Day Air, ponieważ są dla nich ważne” – dodaje.
John wspomina szczyt paczkowy kilka lat wcześniej w Louisville Centennial Hub, kiedy wraz z dwoma innymi pracownikami UPS załadował paczki do swojego SUV-a i ruszył w drogę, aby dostarczyć je do klientów w Wigilię.
„Obsługi klienta nauczyliśmy się od naszego taty. Jego odpowiedzialność za wykonywaną pracę inspiruje innych” – mówi Preston.
John dodaje: „Zawsze robią dla każdego wszystko, co tylko w ich mocy – czy to dla klienta, innego pracownika, UPS, czy też siebie nawzajem. Troszczą się o ludzi, którzy ich otaczają. Jestem z nich dumny i chcę, by to wiedzieli”.